Instagram

Wednesday 29 March 2017

EduCare w pigułce oraz podatek

EduCare od A do Z

Nadchodzi ten dzień, w którym się zebrałam aby napisać notkę doszczętnie pod każdym pozorem przeznaczoną na jeden z Aupairkowskich programów, którym jest EduCare, zatem zacznijmy od początku, przechodząc do dzieła. Zdaje sobie sprawę, że notka może być trochę długa, ale chciałabym załączyć wszystkie informacje jakie są w tej dziedzinie i przychodzą mi do głowy.

Jest to program dla osób, którym bardziej zależy na nauce i robieniu kursów, aniżeli opiekowaniu się dziećmi. Najdroższy z 3 dostępnych programów i dostępny tylko i wyłącznie w APIA (Au pair in America), przy czym kwota jaką otrzymujemy na edukację od rodziny goszczącej, wynosi $1000, a liczbą 12 jest suma kredytów, które musimy uzbierać. Należałoby też dodać, że można te kursy zrobić na "odbębnienie", jeżeli komuś na nich nie zależy i nie chcę nikogo tu obrażać, ale też można skorzystać z darmowych kursów, jeśli w danej okolicy/szkole są one dostępne, wtedy zebrane przez nie kredyty również będą zaliczone.

Pracujemy 30h tygodniowo z dziećmi, zwykle rodziny decydujące się na program, posiadają starsze dzieci, gdzie obowiązków równoznacznie jest mało, a dużym plusem okazuje się, że rodzinki są w dużych miastach lub takich, które ułatwiają szybki dojazd do, czyli na tzw. obrzeżach. To są główne informacje, reszta z nich jest niezmienna z programem tradycyjnym.

Minusem (oprócz ceny programu, a pojawia się ona stąd, że edukacja w Ameryce jest bardzo droga), może się okazać tygodniowe pocket money (nasze kieszonkowe ~ $150), ale przy dobrym rozplanowaniu, ze spokojem na wszystko powinno wystarczyć.

Jeżeli chodzi o podatek, możemy poprosić rodzinkę aby z tej sumy nam miesięcznie już od niego odejmowała daną kwotę (+/- $20), nie wszystkie osoby odprowadzją podatek, część robi to później albo pod koniec i wtedy sumka się może niezła uzbierać. Bardzo fajną i pomocną stroną dot. podatków jest: KLIK , a do obliczeń: KLIK2

Mam nadzieję, że chociaż w małej części przybliżyłam wam program ;)

(A! I założyłam instagrama, więc jakby ktoś był zainteresowany to: joswj :D)


Monday 15 February 2016

Walentynki?

    Czy potrafisz sobie przypomnieć jeden z tych dni, kiedy nic Ci nie wychodzi, a Twoje skupienie sie na prostej rzeczy przerasta ludzkie istnienie? Dodatkowo tego samego dnia spóźniasz sie na umówione wieczorne spotkanie, decydujesz sie nie brać taksówki, bo masz glupie 20zł w kieszeni, które to ma starczyć chociaż na piwo, kolejny tramwaj nie nadjezdza, nie chcą Cie potem wpuścić do klubu i gdy wreszcie udaje Ci sie przedostać okazuje sie, ze musisz za wstęp zapłacić, wykładasz swój jedyny banknot, przechodzisz dalej a ochrona Ci mówi, ze musisz jeszcze kurtkę do szatni oddać aby wejść na parkiet. Szybkie pożyczenie 2zł od stojącej osoby obok, niestety juz bezzwrotne. Nie dość, że w ciagu dnia nic mi nie wychodziło, to jeszcze ten wieczorny potok i ON. W tym całym akcie mojej desperackiej sytuacji, zobaczył moja niezbyt ponętna minę i wpadł w pułapkę, bo tego dnia wpełzam do jego serca i siedzę juz od roku. Dodam, ze to był piątek 13-stego

Dokładnie rok później dostajesz 13 długich róż, jadasz w jednej z restauracji w Poznaniu, a ta osoba jest wciąż w obok Ciebie. Wiesz, że to jest to i jedyne co masz na myśli to Twoje szczęście, że wreszcie się część rzeczy zaczyna układać.